Narządy płciowe

Sfera zdrowia intymnego jest dość problematyczna dla każdego, bez względu na płeć. Jakiekolwiek niepokojące zmiany, które pojawiają się w tych partiach ciała budzą poważny niepokój, a nawet strach. Obawa przed chorobami wenerycznymi nie jest niczym dziwnym, a w obecnych czasach wzmożona aktywność seksualna sprzyja częstszemu przenoszeniu takich infekcji. Właśnie drogą kontaktów seksualnych można też zarazić się opryszczką, jeśli więc dostrzeżemy u nas skórne zmiany, powinniśmy wstrzymać się od współżycia i ostrzec partnera przez niebezpieczeństwem. Opryszczka narządów płciowych, a także okolic odbytu jest wywoływana przez wirusa HSV2. Bagatelizować problemu nie wolno, albowiem w sytuacjach skrajnych nieleczone zmiany mogą prowadzić do poważniejszych zakażeń ogólnoustrojowych, które mogą nawet zagrozić życiu.
Przeczytaj również: HSV – ukryte zagrożenie
Matki w ciąży, które zauważą objawy opryszczki muszą niezwłocznie podjąć leczenie, gdyż ryzyko zarażenia dziecka w czasie akcji porodowej jest znaczne. Dużym problem jest też dyskomfort wywołany swędzeniem i pieczeniem. Tu nie pomoże maść z apteki – terapia musi być szerzej zakrojona. Kwestią kluczową przy zdiagnozowanej opryszczce narządów płciowych jest zachowanie ostrożności w kontaktach intymnych. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zarażeniu uległ partner lub partnerka seksualna, zwłaszcza jeśli nie stosowano prezerwatyw. Lateks nie daje stuprocentowej pewności, ale ogranicza ryzyko zakażenia.
Przeczytaj również: Kojąca lizyna
Może to jednak nie wystarczyć, albowiem kondom pokrywa jedynie penisa, a inne elementy ciała mogą stykać się i zjadliwe mikroby są w stanie przenieść się na inny organizm.
Przeczytaj również: Kiedy się zarażamy?